Rozdział 32
-Słuchajcie co wy na to żeby wybrać się jutro nad morze hmm? W końcu mamy wolny tydzień -powiedział Mario.
-Wiesz z wielką chęcią, ale akurat jutro wyjeżdżamy do Warszawy -odparł Robert.
-Jutro? Dobrze wiedzieć -zaśmiałam się- Przepraszam was na chwilę muszę zadzwonić -powiedziałam i poszłam w stronę kuchni. Zadzwoniłam do Klary, żeby powiedzieć jej o tym, że jutro wyjeżdżam. Nie wiem dlaczego, ale ucieszyła się i pośpiesznie się ze mną pożegnała. Zdziwiła mnie trochę jej reakcja, ale to nie ważne nie ma powodu żeby tego drążyć. Nie zdążyłam zablokować ekranu i dostałam smsa. Myślałam, że to Klara czegoś zapomniała, ale wiadomość była od pana Piotra. Zdziwiłam się trochę, przecież wizytę miałam umówioną dopiero za miesiąc. *Dobry wieczór. Przepraszam, że pisze o tak późnej godzinie, ale chciałbym żeby przyszła pani jutro do mnie razem z panem Robertem. Zobaczymy jak z nogą i możliwe, że już ściągniemy ortezę. Godzina jest bez różnicy, proszę tylko przyjść. Dobranoc ;)* . Ucieszyłam się, bo miałam już dość tego ciężaru zresztą noga już prawie w ogóle mnie nie bolała. Wróciłam do śmiejących się znajomych i usiadłam za Lewym mocno go przytulając.
-I co jak rozmowa z Klarą? -zapytał.
-Rozmowa jak rozmowa, ale dostałam wiadomość od Piotra. Musimy jutro do niego pojechać, może zdejmie mi to coś z nogi -zaśmiałam się.
-O to świetnie -posłał mi uśmiech.
-Sierotko moja kochana jak ty to w ogóle zrobiłaś co? -zapytała ciekawa Klaudia.
-Ekhem bo będę zazdrosny -powiedział Mario po czym wszyscy wybuchliśmy śmiechem. Opowiedziałam wszystko starej przyjaciółce ze szczegółami, a ona nagle zaczęła się śmiać. Spojrzałam na nią z niezrozumieniem, ale ona nadal się śmiała.
-Co Cię tak śmieszy? -zapytałam ciekawa.
-Przypomniało mi się jak kiedyś grałyśmy w nogę przed domem z Michałem i Łukaszem i jeden z nich zrobił tak samo. Pamiętasz to? Hahaha -powiedziała bez przerwy się śmiejąc.
-Hahahah pamiętam! To w tedy nasza trójka podbiegła do Michała bo to chyba on zrobił, a on udawał, że nic mu nie jest, ale nie mógł wstać i co sekundę się wywracał. Haha pamiętam to, później przez dwa miesiące też miał tą orteze co nie? -odparłam.
-Tak, ale on i tak grał. Nasi koledzy byli dziwni.
-Tak jasne koledzy -rzucił Robert i spojrzał na mnie podejrzliwym wzrokiem.
-No normalni starsi koledzy -odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy.
-Tak pamiętam jak latałaś za Łukaszem -powiedziała Klaudia, a Lewy pokręcił głową.
-Ja pamiętam co mówiłaś o Michale -zaśmiałam się, a Mario zrobił taki sam gest jak Robert. Śmialiśmy się jeszcze przez pół godziny. Następnie pożegnaliśmy się z przyjaciółmi i pojechaliśmy do mnie. Dom był zamknięty, więc Klara była u Marco. Weszłam na górę z pomocą ukochanego i ustałam przed szafą. Mężczyzna objął mnie od tyłu i zaczął całować po szyi. Obrócił mnie twarzą do siebie i podarował mi kilka namiętnych pocałunków.
-Tęskniłem za tobą wiesz? -powiedział pomiędzy pocałunkami.
-Ja za tobą też, ale jeśli chcesz żebym jutro z tobą jechała musisz pomóc mi z ciuchami -zaśmiałam się.
-No dobrze -odparł po czym wyjął moja walizkę z szafy i położył ją na łóżku. Wybrałam ubrania na cały tydzień, a Robert pomógł mi je zapakować. Kiedy walizka była pełna Lewy znowu zaczął mnie całować.
-E e e, teraz idę się umyć -zaśmiałam się- Tobie też bym radziła -powiedziałam pokazując na łazienkę naprzeciwko mojego pokoju.
-Ale ty jesteś wredna -powiedział wyszczerzając swoje śnieżnobiałe zęby, a ja tylko się uśmiechnęłam i weszłam do łazienki w moim pokoju. Wzięłam szybki prysznic i umyłam głowę, zmyłam makijaż i wróciłam do sypialni. Robert leżał już w łóżku, więc położyłam się koło niego.
-Nareszcie -zaśmiał się i mocno mnie przytulił. Leżeliśmy wtuleni w siebie planując jutrzejszy dzień. Byłam zmęczona i zasnęłam w trakcie rozmowy, ale słyszałam przez sen, że Robert w dalszym ciągu coś do mnie mówił. Spałam wtulona w piłkarza i czułam się tak bezpiecznie. Brakowało mi jego bliskości przez te kilka dni. Cieszyłam się, że w końcu wrócił.
*********************************************************************************
CZYTASZ=KOMENTUJESZ
*********************************************************************************
CZYTASZ=KOMENTUJESZ
~ Lewa ♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz