Playlista

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Rozdział 71 ;)

Rozdział 71

Robert usiadł naprzeciwko mnie i spojrzał w moje zapłakane oczy.
-Dlaczego? -wyszeptałam, a po moim policzku spłynęła łza.
-Błagam Cię nie płacz -powiedział po czym wytarł mój policzek- To wszystko jedno wielkie nieporozumienie. Żałuje, że to wszystko powiedziałem.
-Ale dlaczego? Dlaczego to w ogóle powiedziałaś, dlaczego nie chcesz mnie znać, co ja Ci takiego zrobiłam?! –powiedziałam po czym schowałam twarz w dłoniach i ponownie zalałam się łzami- przecież ja Cię kocham jak nikogo innego, nie chcę Cię tracić! -Robert przytulił mnie do siebie mocno.
-Przepraszam za to wszystko, ja też Cię kocham po prostu ..
-Po prostu co?! -przerwałam mu.
-Kiedy szedłem dziś do Ciebie zobaczyłem w oknie jak stoisz wtulona w Michała. Myślałem.. myślałem, że mnie zdradziłaś tak samo jak Ania. Przepraszam, nie chciałem Cię zranić..
-Ale zraniłeś, to znaczy, że nie masz do mnie w ogóle zaufania. Przecież wiesz, że nigdy bym Ci tego nie zrobiła. Przecież ja Cię kocham idioto! -powiedziałam i złączyłam nasze usta w namiętnym pocałunku.
-Przepraszam, już nigdy nie będę Cię bezpodstawnie osądzać obiecuję -rzucił po czym znów mnie pocałował. Nie umiałam się na niego gniewać, za bardzo go kochałam. W pewnym sensie rozumiem jego reakcję, pewnie moja byłaby taka sama. Byłam zmęczona tym dniem, więc położyłam się na łóżku tak samo jak Lewy, wtuliłam się w niego i momentalnie zasnęłam. Ten dzień był strasznie męczący, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
*Rano*
Obudziłam się dopiero o 9:30. Nie było koło mnie Roberta, więc zeszłam na dół z pewnością, że tam będzie. Tam również go nie było. Weszłam do kuchni żeby zrobić sobie kawę i zobaczyłam, że na stole leży jakaś kartka, na której było napisane :
*Pojechaliśmy z Robertem na zakupy, a Klara z Marco poszli do niego.
Jak coś bd chwile po 10  ~ Michał ;)*
Nastawiłam, więc wodę na kawę i zaglądnęłam do lodówki. Nie było w niej nic po za połową mleka, pomidorami i jogurtami. Przygotowałam więc po raz kolejny płatki. Zalałam kawę i usiadłam przy stole aby spożyć posiłek. Kiedy skończyłam poszłam do łazienki, głównie po to żeby związać włosy. Kiedy spojrzałam w lustro przestraszyłam się swojego odbicia. Wyglądałam okropnie. Każdy włos po wywijany w inną stronę, oczy czerwone od płaczu, a na policzkach ślady po łzach. Przemyłam twarz wodą, uczesałam włosy i związałam je w niedbałego koka. Usiadłam z kawą przed telewizorem i włączyłam jakiś program. Po niecałych 10 minutach do domu weszli Robert i Michał. 
-Jesteśmy! -krzyknął Michał.
-Widzę! -odpowiedziałam ze śmiechem. Brat poszedł do kuchni rozpakować zakupy, a Lewy usiadł koło mnie.
-Cześć kotku -powiedział i mnie pocałował.
-No cześć, cześć -odpowiedziałam i spojrzałam na telewizor, ponieważ zaczynały się wiadomości.
*********************************************************************************
CZYTASZ=KOMENTUJESZ


~ Lewa ♥

2 komentarze: