Playlista

sobota, 24 sierpnia 2013

Rozdział 69xd

Rozdział 69 xd

Poszłam otworzyć drzwi, a za nimi ujrzałam zdenerwowanego Roberta.
-Cześć kochanie -powiedziałam i chciałam go pocałować, ale on odepchnął mnie lekko.
-Kochanie? Masz tupet wiesz. -rzucił wkurzony.
-Stop, ale o co Ci teraz chodzi? -zapytałam nie wiedząc o co chodzi piłkarzowi.
-Wiesz myślałem, ze jesteś inna, ale okazuje się, że jesteś taka sama jak wszystkie inne -rzucił i szybkim krokiem odszedł.
-Stój Robert! -powiedziałam jednocześnie wybiegając za nim- Możesz mi powiedzieć o co Ci chodzi? 
-Nie chcę z tobą o niczym rozmawiać, zniknij z mojego życia! Jesteś taka sama jak Anka! -piłkarz wykrzyczał mi to w twarz. Zabolały mnie jego słowa, więc zrezygnowałam i z płaczem pobiegłam do swojego domu. Od razu pobiegłam do góry, ponieważ nie chciałam, żeby Michał zobaczył, że płacze. Zamknęłam się u siebie, położyłam na łóżku i zaczęłam jeszcze bardziej płakać. Nie wiedziałam o co chodziło Lewemu, zastanawiałam się co takiego zrobiłam, że tak powiedział. Siedziałam tak przez 15 minut po czym usłyszałam pukanie do drzwi. Zza drzwi wyszła Klara. Kiedy zobaczyła, że płaczę od razu do usiadła koło mnie i mocno mnie przytuliła. Gdy to zrobiłam zaczęłam płakać jeszcze bardziej.
-Kochana co się stało? -zapytałam po chwili gładząc mnie po głowie.
-Robert ze mną zerwał -powiedziałam przez łzy- powiedział, że jestem taka sama jak Anka i, że nie chce mnie znać.
-Co?! Jak to? Dlaczego tak powiedział -zapytała mega zdziwiona przyjaciółka.
-A gdybym wiedziała. Nie wiem nawet o co mu chodziło, po prostu przyszedł tutaj wkurzony i zerwał ze mną -powiedziałam w dalszym ciągu płacząc.

-Ciii mała nie płacz, najwyraźniej on nie był Ciebie wart -pocieszała mnie żona Reusa- Wiesz co poczekaj sekundę zaraz przyje dobrze?
-Dobra, tylko proszę pośpiesz się, na prawdę teraz Cię potrzebuję -rzuciłam i przyjaciółka wyszła z mojego pokoju.

Klara:
Przyszłam z Marco do domu po zakupach i zobaczyłam, ze Michał siedzi na kanapie w salonie. Kiedy tylko mnie zobaczył od razy do mnie podszedł i powiedział, że Laura nagle wbiega do domu z płaczem i zamknęła się u siebie. Bez zastanowienia poszłam do góry dowiedzieć się o co chodzi. Kiedy Lori powiedziała, że Lewy z nią zerwał dosłownie mnie zamurowało. Zostawiłam na krótką chwilę przyjaciółkę i zeszłam na dół do męża i brata Laury.
-I o co chodzi? -zapytał Marco.
-Lewy z nią zerwał -powiedziałam wkurzona.
-Co?! Z jakiego powodu? -zapytał zdziwiony.
-Nie wiadomo. Powiedział, że jesteś taka sama jak Anka i, że nie chce jej znać. Weź pojedź do niego i dowiedz się o co chodzi proszę, ja muszę być teraz przy niej, ona mnie potrzebuje -po moich słowach Reus szybko wyszedł z domu i pojechał do Roberta, ja za to ponownie poszłam do Laury spróbować ją uspokoić.
********************************************************************************

CZYTASZ=KOMENTUJESZ


~Lewa♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz