Playlista

czwartek, 30 maja 2013

Rozdział XIII ;)

Rozdział XIII


Siedzieliśmy na ławce przytuleni do siebie bez przerwy rozmawiając i żartując. Kiedy chciałam wstać Robert wziął mnie na ręce i wskoczył ze mną do wody. Zaczęłam się śmiać i chlapać Lewego wodą, która była naprawdę zimna więc zaczęłam się trząść. Piłkarz zauważając, że jest mi zimno i mocno mnie przytulił, choć sam zaczął się trząść. Wyszliśmy z wody i położyliśmy się na słońcu. Moja głowa leżała na klacie Roberta, a jego ręka przytulała mnie do niego. Mięliśmy zamknięte oczy, bo słońce dość mocno świeciło. Nagle usłyszałam dźwięk aparatu, kiedy podniosłam głowę zauważyłam stojącego przy ogrodzeniu mężczyznę, który robi nam zdjęcia. Zaczęłam się śmiać. Przypomniało mi się, że jak byłam mała mówiłam mamie, że kiedyś będą mi robić zdjęcia z ukrycia bo mój mąż będzie sławny. Robert nie wiedząc o co chodzi podniósł się, spojrzał na mnie i sam zaczął się podśmiechiwać. Zobaczył mężczyznę przy płocie i nieco się wkurzył. Wstał, złapał mnie za rękę i weszliśmy do środka.
-Dlaczego ten paparazzi tak Cię rozśmieszył? -zapytał zaciekawiony piłkarz.
-Po prostu przypomniało mi się co kiedyś mówiłam mojej mamie -odpowiedziałam uśmiechając się.
-Mogę wiedzieć co takiego -mówiąc to złapał mnie w pasie i przyciągnął do siebie.
-Możesz -powiedziałam uśmiechając się i zarzucając mu ręce na ramiona. Powiedziałam mu, a on też zaczął się śmiać.
-To znaczy, że jesteś moją żoną? -zapytał cały czas się śmiejąc.
-Hahaha nie chodziło mi dokładnie o to -powiedziałam lekko uderzając go w ramie, a o mnie pocałował- Kocham Cię wiesz?
-Ja ciebie mocniej -powiedział biorąc mnie na ręce, usiadł na sofie i położył mnie na swoich kolanach- Co ty na to żeby wygrać się dziś na jakąś wspólną kolację ze znajomymi?
-Dobry pomysł -odpowiedziałam wyszczerzając zęby- Możemy wszystkich zaprosić do mnie i Klary.
-Nie, ostatnio my byliśmy u was na kolacji, więc teraz nasza kolej -powiedział odwzajemniając uśmiech.
-Jak tak bardzo chcesz to dobra niech Ci będzie. Tylko wiesz trzeba powiadomić wszystkich zaproszonych bo jest już 13.
-O to się nie martw, zaraz do wszystkich zadzwonię i zaproszę, a ty idź się ubrać i w ogóle- Zrobiłam to co Robert mi kazał. W sumie nie zajęło mi to zbyt dużo czasu. Poszłam pod szybki prysznic, wyjęłam kosmetyczkę z torby, ubrałam się i związałam włosy. Zeszłam na dół, a Robert robił coś na laptopie. Podeszłam do niego i mocno przytuliłam.
-Co robisz kochanie? -zapytałam opierając głowę na jego ramieniu.
-Przeglądam coś w Internecie -usiadłam koło niego, a on objął mnie jedną ręką- Wiesz jak tu jest dużo moich zdjęć -powiedział śmiejąc się.
-Nawet nie wiesz ile ja ich mam -odpowiedziałam również się śmiejąc- Miałam Cię na tapecie długo przed tym jak się poznaliśmy.
-O jak miło moja fanka jest moją drugą połówką -powiedział wybuchając śmiechem.
-Poprawka największa fanka -powiedziałam i czule go pocałowałam- I co dzwoniłeś już do chłopaków?
-Tak dzwoniłem. Powiedzieli, że wpadną na 17. Słuchaj, a może zrobimy grilla? Pojedziemy zaraz coś kupić do jedzenia. -zaproponował.
-No dobrze w sumie czemu nie, ale najpierw musimy zajechać do mnie wezmę jakieś rzeczy na przebranie i najwyżej przebiorę się u ciebie jak już wszystko zrobimy.
-Okej, to zbieraj się jedziemy -powiedział pomagając mi wstać. 
*********************************************************************************

CZYTASZ = KOMENTUJESZ


~ Lewa ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz